Dodge Challenger jest bardzo popularnym autem w Stanach Zjednoczonych. Nic więc dziwnego, ze na potrzeby klientów producent wymyśla nowe odmiany i wersje. Można kupić modele R/T będące jednymi ze słabszych, dalej mamy Challengera SRT oraz potężnego Hellcat o mocy 707KM. Na końcu stawki jest Demon, który ukrywa 840KM i ma kilka asów w zanadrzu.
Moc i moment w tym aucie został stworzone do jak najszybszego pokonywania odcinka 1/4 mili. Przy okazji inżynierowie tak stworzyli samochód, aby był on ogólnie dostępny i dopuszczony do ruchu. Przejeżdżający Demon najpierw świszczy i syczy, co przypomina nam o istnieniu kompresora. Gdy nas minie słyszymy tylko potężny bulgot wydobywający się z układu wydechowego. Wszystko na powyższym filmie.