Chevrolet Corvette Stingray sprzedaje się bardzo dobrze i producent ma powody do zadowolenia. W odróżnieniu od Chryslera, który wstrzymał czasowo produkcję nowego Vipera z uwagi na słaby popyt na auto. W Chevrolecie wiedzą jednak, że nic nie jest dane raz na zawsze i trzeba podtrzymywać zainteresowanie autem (nawet takim jak Corvette). Jednym ze sposobów jest wypuszczanie co jakiś czas na rynek limitowanych edycji.
Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia. Chevrolet zdecydował, iż dwie koncepcyjne wersje Corvette Stingray zaprezentowane podczas zeszłorocznych targów SEMA Motor Show są na tyle dobre, że warto je wprowadzić na rynek. Ich sprzedaż ruszy w Stanach Zjednoczonych jesienią tego roku.
Corvette Atlantic w wersji koncepcyjnej nawiązywał wyglądem i detalami do stylu prezentowanego przez prywatne odrzutowce. W tym celu zastosowano eleganckie spoilery, poszerzone progi boczne, sportowy dyfuzor, 19-/20-calowe obręcze aluminiowe oraz zamszowe wykończenie wnętrza. Model seryjny nie będzie aż tak imponujący. Jego wyróżnikiem będą akcenty wykończeniowe nadwozia „Shark Gray” oraz felgi o nazwie „Chrome Torque”. Z kolei wewnątrz znajdą się specjalne... dywaniki podłogowe.Wersja Pacific prezentowana podczas SEMA 2013 imponowała czerwonym lakierem nadwozia uzupełnionym czarnymi dodatkami w postaci pasów biegnących przez środek maski silnika i karbonowych dokładek dekoracyjnych. Również w tym przypadku producent zastosował 19-calowe koła z przodu i 20-calowe z tyłu, a także sportowe fotele Competition Sport i kierownicę spłaszczoną u dołu. Dobra wiadomość jest taka, że model dopuszczony do ruchu ulicznego będzie wyglądał bardzo podobnie. Dodatkowo, projektanci „dorzucili” pakiet spoilerów z włókna węglowego oraz czerwone zaciski hamulców.